Ayutthaya to dawna potęga, słynna od wschodniej Azji aż po zachodnie krańce Europy. Niezdobyta przez 417 lat, zakończyła okres świetności w drugiej połowie XVIII wieku, gdy armia birmańska zdobyła miasto plądrując dziesiątki tutejszych świątyń. W 1991 roku znalazła się na liście zabytków Unesco.
Upadek miasta otworzył Bangkokowi drogę do międzynarodowego świata, gdy ówczesny władca przeniósł tam stolicę Królestwa Tajlandii. Ayutthaya, licząca sobie niecałe 140 tyś. mieszkańców, jest obecnie typowym miasteczkiem zorientowanym na turystykę – oferującym pozostałości dawnych świątyń.
Świątynie i ruiny
Najwygodniej poruszać się po mieście rowerem zwiedzając tutejsze świątynie zwane z tajskiego Watami. Wypożyczenie roweru na cały dzień (do godziny 18:00) to koszt 30 bahtów (2,70 zł), a miejsc do objechania jest naprawdę wiele. Najciekawsze świątynie mieszczą się na wyspie, którą otacza pięć rzek, szerokich na zaledwie dwa-trzy metry. Miejscami, które warto odwiedzić są:
– Wat Phra Si Sanphet, największą świątynią w mieście, zbudowana pod koniec XIV wieku. Przed atakiem birmańskiej armii stał tutaj szesnastometrowy posąg Buddy na którego budowę zużyto 250 kg złota.
– Wihaan Mongkhon Bophit z siedemnastometrowym posągiem Buddy zrobionym z brązu.
– Wat Phra Mahathat z twarzą Buddy ukrytą wśród korzeni drzew. Żadna legenda nie wyjaśnia niestety, w jaki sposób twarz znalazła się w tym miejscu. Jej obraz pojawia się chyba na każdej broszurze promującej Tajlandię.
– wspaniała Wat Chai Wattanaram, zbudowana w 1650 roku, jest zdecydowanie jedną z najbardziej popularnych świątyń. Zawdzięcza to 35-metrowej stupie otoczonej niezliczoną liczbą mniejszych i większych posągów Buddy. Na terenie świątyni znajduje się także piękny ogród, w którym można oddać się medytacji lub chwili relaksu przed kolejną wycieczką rowerową.
Błędne mapy
Zwiedzając okolicę na rowerze najlepiej zdać się na własną intuicję i od pierwszego naciśnięcia na pedał nastawić na mniejsze lub większe kłopoty napotkane po drodze. Niestety darmowe mapy miasta, które można dostać w każdym hotelu są niekompletne i nieprofesjonalne. Również mapa w popularnym przewodniku Lonely Planet jest niewiele lepsza. Najlepszym doradcą okazują się inni turyści, którym być może udało się już rozwikłać kilka drogowych zagadek.
Jak dojechać?
Do Ayutthaya najłatwiej jest dojechać z Bangkoku. Autobusy odjeżdżają co pół godziny z północnego terminalu Mo Chit ze stanowiska 97. Bilet, który kosztuje 50 bahtów (4,50 zł), dostaniemy w kasie na dole lub bezpośrednio u kontrolera po wejściu do autobusu. Chociaż Ayutthaya oddalona jest zaledwie o 78 km od Bangkoku, lepiej nastawić się na dwugodzinną podróż busem, który bardzo często się zatrzymuje (bus jedzie wzdłuż autostrady).
Z Ayutthaya bardzo łatwo jest dostać się do innych popularnych miejsc na północy i południu Tajlandii (np. Chiang Mai lub Phuket). Bilety do busów VIP najłatwiej kupić na ulicy Naresuan Soi 2, niedaleko popularnego wśród turystów Tony’s Place.
Ayutthaya to nic. Sukhotai to jest dopiero cos!