Kosmici też lubią Azję!

Po Azji można wędrować śladami najciekawszych zabytków, najpiękniejszych widoków, najbardziej egzotycznych potraw… A można też śladami obcych cywilizacji! Zapraszamy w podróż z przymrużeniem oka.

Kosmiczne pojazdy w Indiach

Wyprawę możemy zacząć od kraju, którego starożytne księgi opowiadają o podróżach na Księżyc i inne planety oraz pojazdach kosmicznych zwanych „wimanami”. Mowa o hinduskich eposach Ramajana i Mahabharata.

Jeden z bohaterów, Bhima, „leciał w swojej wimanie na niezwykłym promieniu, który miał blask Słońca i którego hałas przypominał grzmot burzy”. Wimany nie można było zniszczyć, mogły pokonywać przestrzeń z wielką prędkością, zawisać w bezruchu i być niewidzialne dla wrogów.

Mahabharata opisuje także niszczycielskie bronie starożytności: „Żelazne pioruny paliły ciała, wypadały włosy i paznokcie, naczynia pękały bez widocznej przyczyny, ptaki stawały się białe… po kilku godzinach wszystkie artykuły spożywcze stawały się skażone… chroniąc się przed tym ogniem, żołnierze rzucali się do strumieni, by obmyć siebie i swoje wyposażenie”. Czy opisane zdarzenie było eksplozją atomową? – zastanawiają się zwolennicy teorii ingerencji przybyszów z obcych planet w rozwój naszej cywilizacji…

Opuszczone miasto w Pakistanie

Opuszczone miasto w PakistanieAby znaleźć rzekome dowody, należy przekroczyć granicę z Pakistanem i udać się do starożytnego miasta Mohendżo-Daro . Odnalezione tu podczas wykopalisk szkielety są radioaktywne, a w ruinach znajdują się odłamki trynitytu – powstałego ze stopionego piasku szkliwa, które występuje w miejscach eksplozji jądrowych. Znajdują się tam także kamienie noszące ślady nadtopień do których niezbędna była olbrzymia temperatura.

Mohendżo-Daro było niegdyś wielką metropolią. Zostało jednak nagle opuszczone z do dzisiaj nie wyjaśnionych przyczyn.

Chińskie dyski

Dalsze poszukiwania zawiodą nas na wschód, do Chin. W latach 60. XX wieku w górach Bajan-Chara-Uła odkryto rysunki naskalne, przedstawiające Układ Słoneczny oraz groby niewielkich istot o silnie wykształconych czaszkach i szkieletach podobnych do kośćca ptaków.

Odnachińskie dyskileziono tam także coś w rodzaju… starożytnych płyt gramofonowych. Było to 716 kamiennych krążków, z otworem w środku, od którego biegł do brzegu podwójny spiralny rowek. Płytki są o tyle dziwne, że wykonano je nieznaną techniką z ceramiczno-metalicznego stopu, zawierającego znaczne ilości izotopów promieniotwórczych, np. izotopów kobaltu oraz poddano działaniu niezwykle silnego pola elektrycznego. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby krążki nie miały…  12 tysięcy lat.

Chińczykom podobno udało się rozszyfrować zapis.

Czy potomkowie Obcych żyją w Tybecie?

Treść odczytanych fragmentów tekstu jest co najmniej intrygująca.  Według nich na „trzecią planetę Systemu Słonecznego” przypadkiem trafiła grupa kosmicznych podróżników, którzy nie mogli już opuścić Ziemi z powodu uszkodzeń statku. Po jakimś czasie udało się im się skrzyżować z rdzenną ludnością.

Potomkami Obcych miałyby być plemiona Cham i Dropa, żyjące na granicy z Tybetem, których członkowie – według doniesień chińskich „badaczy” – są niezwykle chudzi, niscy (ok. 130 cm) i mają nieproporcjonalnie wielkie głowy. Inną przesłanką potwierdzającą tę teorię miałyby być ludowe podania. Etnolodzy natrafili w nich na wzmianki o ludziach, którzy przybyli z chmur, mieli wielkie, wydłużone głowy, rachityczne sylwetki i żółtą skórę.

Japońskie figurki Dogu

Japońskie figurki DoguPo Chinach czas na Japonię. Na terenie całego kraju kwitnącej wiśni odnajdywane były niewielkie gliniane figurki, zwane Dogu, pochodzące z młodszej epoki kamienia, która trwała w Japonii przez prawie 12 tysięcy lat.

Dawna japońska legenda mówi, że ich pierwowzór wyłaniał się czasem z oceanu, by pomagać rybakom. Niektórzy twierdzą, że figurki Dogu przedstawiają istoty odziane w skafander kosmiczny z hełmem i olbrzymimi goglami – wg nich jeszcze jeden dowód na przybycie w przeszłości obcych na Ziemię.

To właśnie figurki Dogu były inspiracją przy tworzeniu Pokemonów.

Kosmici promują Kazachstan

Żaden z wymienionych krajów nie postanowił jednak promować turystki poprzez eksponowania faktu kontaktów z obcą cywilizacją. Ludzką wiarę w życie pozaziemskie postanowił wykorzystać za to Kazachstan.

Kazachowie postanowili, że do pierwszego oficjalne kontaktu z kosmitami dojdzie właśnie na terenie ich państwa (na jakiej podstawie – nie wiadomo…). Ma powstać tam pierwsza kosmiczna ambasada z lądowiskiem dla statków kosmicznych oraz hotel i teatr dla gości. Szkolą także… tłumaczy!

Ufolodzy twierdzą że Kazachstan jest znanym miejscem lądowania istot pozaziemskich, mają podwodną bazę w Morzu Kaspijskim. Przybysze korzystają bowiem z bogatych złóż przeróżnych minerałów, znajdujących się w Kazachstanie.

Be Sociable, Share!

    Podobne

    Komentarze

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    *
    = 5 + 8

    This blog is kept spam free by WP-SpamFree.