Japonia: Tu nie bierze się wolnego

Bezczynnie leżeć w cieniu parasolki na plaży, być turystą i przechadzać się z przewodnikiem w ręku po ulicach nieznanego miasta, albo po prostu relaksować się w domu ciesząc się wolnym czasem. To chyba najczęstsze sposoby spędzania wakacji. Jednak wielu Japończyków odmawia sobie tego każdego roku, by opuścić jak najmniej dni w pracy.

Według badania przeprowadzonego przez Expedia Japan, które badało sytuację „Pozbawienia urlopu” [jap.] w 11 rozwiniętych krajach, japońscy pracownicy biorą 7,9 dnia wolnego rocznie. Japonia z 15 płatnymi dniami urlopu rocznie jest krajem o najmniejsze liczbie dni wolnego, zaraz za USA. Jednak jest na pierwszym miejscu w niewykorzystanym zwolnieniu zdrowotnym.

Pośród przyczyn takiej sytuacji są presja i niepokój wywołany kryzysem gospodarczym oraz środowiskiem pracy, gdzie nieliczni mają odwagę wzięcia wolnego, chcą bowiem uniknąć „przysparzania kłopotów swoim kolegom” przez dodanie im pracy.

Anonimowy biznesmen z Hatenalabo dzieli się swoim doświadczeniem [jap.] jako przełożony z upoważnieniem do przydzielania urlopu młodszym kolegom. Od kierownictwa po dyrektorów mniejszych oddziałów: nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za powiedzenie „tak” koledze, który chce wykorzystać wolne, które przysługuje mu w umowie. Starsi pracownicy nie biorą wolnego, wiec i nowi nie chcą. Oto praktyka!

Facet, który dopiero sześć miesięcy temu został zatrudniony zapytał mnie: „W przyszłym miesiącu chcę podróżować z przyjaciółmi- mogę mieć tydzień wolnego?
„Tydzień- to niemożliwe, będziesz musiał to zrozumieć!” Odpowiedziałem, gdy jego pytanie padło ni z tego ni z owego. Spojrzał na mnie ze smutną i przerażoną miną. Powinienem był powiedzieć to delikatniej. […] Nie było żadnych planów i nie to, że nie chciałem, by wizą wolne, ale w naszym przedsiębiorstwie nie praktykujemy tego. Po pierwsze, środowisko pracy w naszym przedsiębiorstwie jest takie, że nikt nie wykorzystuje płatnego urlopu w całości. Dodatkowo, przełożeni i koledzy z pracy wokół przysłuchiwali się naszej rozmowie. Nie byłem w stanie powiedzieć tak. Nie stawia się takich kwestii…Mamy system z płatnym czasem, który nie jest do użytku i wzbudza poczucie winy na szczycie.

Lepiej nie mieć żadnego systemu.

Inne najnowsze badanie [ang.] dotyczące odmawiania wolnego przeprowadzone przez Ipsos i Reuters w 24 krajach na całym świecie ujawniło, że tylko 33% japońskich pracowników decyduje się na wykorzystanie swoich należności. Francja była pierwsza z 89%.

Sasa, biznesmen, wyznaje [jap.], że także w jego firmie ludzie pomyślą dwa razy zanim poproszą o kilka dni wolnego, ponieważ mogą narazić się swoim kolegom.

Czas płatny w moim środowisku jest czymś, co istnieje, ale nie naprawdę. Generalny klimat jest taki, że nie możesz go wziąć.
Nawet, jeśli próbujesz normalnie wyjść na koniec dnia, bez pracowania w nadgodzinach ludzie będą mówić do ciebie z oskarżycielską nutą „Co? Chyba naprawdę nie wychodzisz
teraz, prawda?”

Brak regulacji prawnych zwolnień chorobowych w Japonii [ang.] zmusza wielu pracowników do wykorzystania prawa do płatnego zwolnienia w przypadku choroby. Jest to również powód, dla którego wiele ludzi woli nie wykorzystywać wszystkich dni wolnego, które uzbierali obawiając się, że mogą już nie mieć żadnego kiedy nie będą mogli pracować z powodów problemów ze zdrowiem.

H.N., Japończyk na obczyźnie, który pisze bloga nazwanego wprost kusoshigoto „gówniana praca”, nie ma litości dla japońskiego systemu pracy i krytykuje go [jap.] zarówno za brak rządowych regulacji jak i wzbudzania poczucia winy i presji społecznej.

Szczerze, nie słyszałem o kraju, który nie ma przepisów mówiących o zwolnieniu chorobowym! W szczególności Japonia, która chełpi się tytułem rozwiniętego kraju i bycia jedną z największych sił ekonomicznych, nie ma praw regulujących należność zwolnień. Jeśli nie idziesz do pracy, bo jesteś chory, ten czas zostanie odjęty od czasu płatnego urlopu wypoczynkowego. Czy nie jest to całkowicie okropne? W cale nie stanowi to problemu w jednoosobowej, gównianej firmie, ale jest problemem aroganckiej kultury biznesowej w całym kraju.
Czy udają, że problemy socjalne związane z warunkami pracy, takie jak depresja wywołana przez stres lub śmierć i samobójstwa z przepracowania (problemy, które są niespotykane w innych krajach) nie istnieją? „Ci w zarządzie, zmuszający ludzi do pracowania aż niemal nie zdążą na ostatni pociąg do domu mają czelność by mówić „kontrola zdrowia jest częścią pracy” są częścią problemu tego gównianego systemu.

H.N. kontynuuje swoją polemikę i kwestionuje [jap.] japońską etykę pracy.

Choć praca zawsze była środkiem do życia, Japończycy widzą teraz w pracy cel sam w sobie. Podczas gdy w innych krajach ludzie „pracują, by żyć”, w Japonii wartości są diametralnie odmienne, i wydaje się, że „żyją, by pracować”.

Autorstwa Scilla Alecci · Tłumaczone przez Krzysztof Pawliszak · Tłumaczenie opublikowane 18 sierpień 2010
Be Sociable, Share!
    Tagi: ,

    Podobne

    Komentarze

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    *
    = 5 + 8

    This blog is kept spam free by WP-SpamFree.