Rząd Azerbejdżanu potwierdził, że to rosyjska rakieta spowodowała katastrofę samolotu w pobliżu miasta Aktau.

Uszkodzonemu samolotowi nie pozwolono wylądować na rosyjskich lotniskach, mimo próśb pilotów o awaryjne lądowanie i skierowano go w stronę Aktau w Kazachstanie. W katastrofie zginęło 38 osób.