Sania Mirza
Różne plotki krążą o mnie w społeczeństwie – od tego, że przeszedłem na Islam (bo dla tych samych ludzi Indie to kraj muzułmański, a Sikhowie to terroryści bo też noszą turbany), przez to, że jestem zaręczony/żonaty, po to, że w cieniu własnego mieszkania słucham przedpremierowego wydania płyty Varius Manx.
Jednak prawda jest taka, że jedną z moich indyjskich faworytek jest Sania „Najlepszy Biust Światowego Tenisa” Mirza – dwudziestoletnia Hinduska, która znana jest z wielu powodów, z wyjątkiem tego, żeby cokolwiek w życiu wygrała. Nie przeszkadza jej to jednak być celebrytką niewiele niższego rzędu niż Shahrukh Khan. Wracając jednak do Sanii, ta zbojkotowała największy indyjski turniej tenisowy w Bangalore z obawy…, a w zasadzie z wielu obaw.
Napytała sobie dziewczyna biedy i teraz z jednej strony dybią na nią muzułmańscy oszołomi za bieganie po korcie w kusej spódniczce, hinduscy fundamentale za niecne prowadzenie się i promowanie zachowań z piekła rodem, takich jak seks przedmałżeński, czy głębokie dekolty. Podpadła też lokalnym LPR-om (pamiętacie, była kiedyś taka partia, która jednego koszykarza nawet na wicepremiera wrzuciła) za to, że na jakiejś konferencji nasza bohaterka została sfotografowana z nogami na stole na którym spoczywała też flaga Indii. No, a jako że Sonii za te wszystkie przewinienia grozi już nie tylko lokalna ekskomunika, ale i aresztowanie, ostatnio wszyscy reklamodawcy – producenci słodyczy, motorów, pasty do zębów, sprzętu sportowego, kosiarek do trawy, długopisów i doniczek na kwiatki średniej wielkości, muszą kręcić swoje reklamówki poza subkontynentem, co w żadnym wypadku nie przeszkadza tenisistce wciąż być jedną z najpopularniejszych osobistości w Indiach.
Ślub z Pakistańczykiem? Dziewczyna podoba mi się jeszcze bardziej :)
Muszą jednak silnie pracować na swój związek, bo bądź co bądź będzie on miał wiele znaczeń, od kultorowych na politycznych kończąc.
Dziewczyna rzeczywiscie wzbudza silne emocje:
W kilku miastach Indii odbyły się protesty z powodu planowanego ślubu Shoaiba Malika, słynnego pakistańskiego krykiecisty i Sanii Mirzy, słynnej indyjskiej tenisistki. Dla Hindusów fakt, iż ich sportowa idolka pragnie wyjść za mąż za obywatela Pakistanu jest trudny do zaakceptowania.
Osobiscie nigdy o niej jakos nie slyszalem, a jak widac powinienem. A zdjecie od razu wydalo mi sie skandaliczne/niefortunne zanim jeszcze zaczalem czytac :)
ps. Ciekawe jak sie ma do tego przystrajanie psiej kupy flagami Polski.