Świat arabski: Nowe media a egipskie demonstracje

Świat arabski patrzy z zachwytem na rozwój wydarzeń w Egipcie. Dzisiaj główne media ustępują na tylne miejsca, podczas gdy media obywatelskie triumfują.

Nowe media odgrywają ważną rolę w kształtowaniu opinii, a z kolei nowe środki komunikacji odgrywają ważną rolę tam, gdzie pomagają masom ludzi zorganizować się na protestach i demonstracjach. Arabscy blogerzy dyskutują na temat roli, jaką te środki komunikacji odgrywają w trwających protestach w Egipcie, gdzie tysiące ludzi wychodzi na ulicę, by wezwać do reform politycznych i gospodarczych.

Marokański bloger Hisham pisze o roli mediów w demonstracjach w Egipcie [ang.]. Skupia on swoją uwagę na tym, w jaki sposób narzędzia mediów społecznościowych są wykorzystywane w Egipcie, tak jak działo się to wcześniej w tym miesiącu w Tunezji.

Dziś Egipcjanie odpowiedzieli na nawoływanie do marszu przeciwko 30-letniej władzy Husni Mubaraka. Ludzie wychodzili na ulice (i nadal tam są) Kairu i głównych miast Egiptu, by w sposób pokojowy dać upust swojej złości wywołanej przez trzy dekady korupcji i represji. Większość protestujących to ludzie młodzi, którzy spędzili całe życie pod władzą polityki państwowej Mubaraka. Facebook i Twitter ponownie odgrywa zasadniczą rolę w koordynowaniu wysiłku protestujących: gdy małe grupki liczone w setkach zgromadziły się na ulicach i placach Kairu i Aleksandrii, by stopniowo uformować ogromne masy dziesiątek tysięcy osób wzywających do zmian.

Hisham odnosi się do powstania tunezyjskiego, które miało miejsce przed egipskim, i rzuciło więcej światła na rolę Twittera i Facebooka.

Rola Internetu i mediów społecznościowych w dodawaniu Tunezyjczykom odwagi w czasie powstania, które doprowadziło do pierwszej powszechnej rewolucji arabskiej zakończonej obalenia dyktatora, była zasadnicza. Nie twierdzę, że była to Rewolucja Twitterowa; twierdzę, że Twitter i media społecznościowe były skuteczną bronią masowego rozpowszechniania [informacji – plGV]. To był katalizator, który sprawił, że ruch osiągnął masę krytyczną, która przeszła przez kraj, od Sidi Bouzid aż po samą stolicę Tunis, w zasadzie natychmiast.

W rzeczywistości, narzędzia mediów społecznościowych nie są wykorzystywane wyłącznie jako sposób komunikacji pomiędzy protestującymi. Ale wiele mediów tradycyjnych w regionie, jak i poza nim,  przyjmują postawę ignorancką w stosunku do protestujących, albo poświęcają im minimalną i nieodpowiednią ilość czasu antenowego.

Jordański bloger Osama Romoh, który nie znosi tego, w jaki sposób tradycyjne media w regionie zajmują się wydarzeniami w Egipcie, postanowił pomóc w rozpowszechnieniu informacji poprzez umieszczanie na swoim blogu odnośników do wszelkich informacji związanych z tymi wydarzeniami [ar.].

ما يحدث في مصر من مظاهرات تندد بالنظام الحاكم وتنتفض لسوء أحوال معيشة المصريين هو أكبر من أن يتم تلخيصه في بضع سطور لمقال أو وجهة نظر، ولأن الجهات الإعلامية ووسائلها تقلّل من شأن أحداث مصر في أخبارها ولا تغطي فعلاً ما يحدث هناك، قررت أنه من واجبي أن أفعل شيئاً ولم أجد في يدي إلا أن أساهم في نشر الكلمة وأن أنشر في هذه الصفحة روابطاً لأخبار من هنا وهناك تتعلق بمظاهرات مصر

Demonstracje przeciwko reżimowi mające miejsce w Egipcie są zbyt duże, by podsumować je w kilku zdaniach, artykule czy komentarzu. I ze względu na to, że media tradycyjne ignorują wydarzenia w Egipcie i nie relacjonują prawidłowo tego, co tam się dzieje, poczułem się zobligowany, by odpowiedzieć na to i pomóc w publikowaniu tu linków do wiadomości związanych z egipskim demonstrantami stąd i skąd się da.

Rząd egipski odwołał się do cenzury Internetu, by zablokować ludziom możliwość korzystania z narzędzi mediów społecznościowych. Mimo to jordańska blogerka, Roba Al-Assi była w stanie dostać informacje z Egiptu. Pisze ona, jak nowe media zmieniły sposób, w jaki ona i ludzie z jej pokolenia konsumują teraz wiadomości [ang.].

Po raz drugi w tym miesiącu siedzę w ciemności na moim łóżku z tabletem w ręku i bez przerwy, godzinami odświeżam hastag.
Nasz sposób konsumpcji mediów i informacji uległ zmianie. Oczywiście, fakt, iż tradycyjne media strzelają sobie w stopę poprzez brak relacji z jednych z największych wydarzeń dotykających Arabów w ostatnich 10 latach szczerze nie pomaga.

Po czym kontynuuje.

To nie jest koniec świata, jaki znamy. Nie politycznie. Jeszcze za wcześnie, by tak powiedzieć. Ale pod względem konsumpcji, i wiem, że nie mówię wam niczego nowego, to jest to jednak coś szalenie niesamowitego.

Jan25: The Demonstrator

Na koniec Youssef napisał o swoich oczekiwaniach zmian w całym regionie.

ورغم أنني من أكثر الناس تشاؤماً
من ألأوضاع العامة في المنطقة
وكنتُ دوما أقلهم تفاؤلاً
إلا أنني أكاد أُجزم
أنني أشتمُ رائحة تسونامي التغيّير
تهبُ على المنطقة بأكملها
أما ماهيّة التغيّير فمن الصعب التكهن به
وإن كنتُ أُخمنُ أنها تغيّيرات جذريّة

Chociaż jestem jednym z największych pesymistów.
Jestem najmniej optymistyczny jeżeli chodzi o sytuację w regionie.
Jednak
muszę powiedzieć , że czuję powiew zmian.
Czuję, że mknie przez cały region.
Może nie jestem w stanie określić tej zmiany, ale zdaje mi się, że będzie ona wielka.

Ten artykuł jest częścią relacji specjalnych z Protestów w Egipcie 2011

Creative Commons License Napisane przez Tarek Amr. Tłumaczone przez Krzysztof Pawliszak. Tłumaczenie opublikowane 27 styczeń 2011.
Be Sociable, Share!

    Podobne

    Komentarze

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    *
    = 3 + 5

    This blog is kept spam free by WP-SpamFree.