Północno sumatrzańska prowincja Aceh nie świętowała Sylwestra jak cały świat. Powód jest jeden. Aceh w życiu codziennym stosuje szariat, czyli islamskie prawo koraniczne.
W odróżnieniu do wszystkich zakątków Indonezji, sumatrzańska prowincja Aceh nie świętowała Sylwestra i nie witała Nowego Roku w naszym tego słowa rozumieniu. Władze lokalne prowincji w Banda Aceh odradzały za pośrednictwem akcji ulotkowych i plakatowych organizowania pokazów sztucznych ogni i dęcia w trąby o północy 31 grudnia.
Powodem był obowiązujący w Aceh szariat, który zabrania wymienionych atrybutów sylwestrowo noworocznych. Yulizal, szef biura szariatu w prowincji, poinformował, że jego zdaniem huczne świętowanie nie ma nic wspólnego z kulturą Aczinów i zapożyczone jest z innych, obcych kulturowo miejsc na świecie. Zastrzegł jednak, że osoby które nie zastosowały się do zaleceń urzędników, nie zostaną poddane karze, a jedynie powinny liczyć się z moralnym napiętnowaniem otoczenia z powodu nieposłuszeństwa w stosunku do własnej religii.
Inny wysoki ranga urzędnik lokalny Teuku Daud, organizator nabożeństwa zamykającego stary rok w Baiturrahman, największym meczecie stolicy prowincji Banda Aceh powiedział w wywiadzie udzielonym w dniu wczorajszym portalowi okezone.com, że prawdziwi muzułmanie powinni witać nowy rok tylko i wyłącznie modlitwą.
Aceh i Yogyakarta są jedynymi obszarami specjalnymi w Indonezji, przy czym islamskie prawo koraniczne obowiązuje tylko w pierwszym rejonie. Władze w Dżakarcie, mimo konstytucyjnie ustalonego świeckiego charakteru państwa, zezwoliły tej sumatrzańskiej prowincji stosowanie szariatu. Spekuluje się, że posunięciem tym rząd w stolicy zamierzał wyhamować poparcie religijnych mieszkańców prowincji dla separatystycznych dążeń nielegalnej organizacji bojowej GAM – Ruch Niepodległości Aceh.
Artykuł pochodzi z zaprzyjaźnionego serwisu Yellowlittleduck
No cóż…Jak to mówią-„co kraj to obyczaj”